Morze jak szkło. Ani jednej fali, chyba że magnetyczna. Wiatr słoneczny, zorza polarna. A tak to cisza. Jak w oku cyklonu. Jak…?
Szept przed wybuchem ma w sobie prąd. Niewidzialnym drutem biegnie ku niebu, tam przekazuje życzenia. Należy uważać, bo każde się spełnia. Zwłaszcza w nów.
Właściwie nie trzeba nawet szeptać. Wystarczy pomyśleć. Ładunek jest silny, przebija przez materię umysłu i mknie, zależnie od rodzaju myśli, czasem, faktycznie, ku katastrofie.
W niebie wre. Tyle myśli, tyle życzeń! Jak przed gwiazdką. Przed narodzeniem. Boga.
Warto umieć myśleć.

Noemi Susenbach